Jak zwykle ja się staram (oczywiście nie sama) a moje starania jak zawsze zostają olewane i zmieszane z błotem .
Czemu zawsze jak chcę coś osiągnąć ,nawet coś błachego ,to albo mam pod górke,albo to psuje . ?
Nie umiem nic organizować . Jestem do bani .
Wyjdzie na to ,że nie bedziemy mieli żadnego wypadu ,a w szkole będziemy udawać ,że się nie znamy ; //
Tak jest zawsze . Najpierw wielccy przyjaciele,a potem > ?
Odchodzą i udają ,że się nie znamy . Najwyraźniej ,albo mają lepsze towarzystwo ,albo jestem do bani w planowaniu i namawianiu . ..
Czemu zawsze jak już myśle "już jestem , udało się" ktoć kopnie mnie w brzuch i przegrywam > ?
Ale nie bede płakać . Zawód to uczucie ,które towarzyszy mi przez całe życie . Nie bede tera się rozczulać i tyle.
Ale myślałam ,że jesteśmy ekipą ,a wygląda na to że nie umieli spożytkować wolnego czasu i po prostu się nudzili ...
Czemu tak szybko się przywiązuje . ? Mimo ,że mówie i tłumacze sobie ,że trzyam garde i dystans , to nie potrafie .
Jestem jak pies . Ja się przywiązuje i za każdym razem jak ktoś mnie zostawia strasznie cierpie . ..
Dziwne no nie . ?
Ale tak jest . nie jestem odważna ,tylko taką udaje . Boje się samotności ,dlatego zawsze walcze o przyjaciół .
A jak widać zawsze bezskutecznie . . .
I co zrobie . ?
to co zawsze .. PODDAM SIĘ .