20 października 2013

Wielki powrót.

Tato nie czepiał i nie ubliżał mi przez jakieś 2 miesiące. Wszystkie złości się w nim kumulowały. Ja zamiast cieszyć się normalnym i wolnym od kłótni życiem,zamiast się cieszyć czekałam aż wybuchnie.  I wybuchł kiedy nie byłam na to przygotowana. Zniszczył mi dobry dzień i nie tylko. Mam tego domu dość. 

Teraz płacze i zamiast wspominać dobrze tydzień martwię się co będzie jutro. .   .