03 października 2013

NO weź . !

Uświadomiłam sobie coś bardzo szokującego . xD
(nie ,tu nie chodzi o to  że Malwina nie umie jeźdźić na rowerze)
Nie było dzisiaj Konrada w szkole . Szukałam go bezmyślnie po korytarzach pod jakimś durnym pretekstem . Nawet nie grał w noge przed szkołą jak zawsze . Po pewnym czasie uświadomiłam sobie ,że był na zawodach >jest bramkarzem<
Uświadomiłam sobie też że zachowywałam się jak jakaś pusta gościówa z jakiegoś badziewiastego filmu romantycznego . XD
"Nie widząc swojego ukochanego błąkała się i bezskutecznie próbowała go znaleźć"
Że wgl. CO > ?XDDD
A dajcie spokój  ,. Ciągle o nim myślałam (to nie zdrowe) XD
A jeszcze tak Muszke wkurzyłam ,że zaczęła mnie nazywać po jego nazwisku . ;D
Jakie głupie .
Gralismy sobie dzisiaj na Orliku jeszcze i też go nie było -.-
Nie to że ja przychodze na Orlik dla niego ,bo tak nie jest ,ale jakoś ten pobyt tam uprzyjemnia jego  obecność . Taki malutki bonusik . XD
Ale o czym ja tu gadam ,. No gdzieś musze to mówić ,bo jakbym powiedziała Werze ,albo Muszce ,to by mi spokoju nie dały > A przez to że tak się teraz na nas uparli to ani słowa ze sobą nie zamieniliśmy xdd
No i dalej się zastanawiam co on sobie o mnie myśli . Chce wiedzieć baardzo
Ale są małe szanse że się dowiem . ;D