No przestałam się jarać tak tymi wypadami i się nakrecać z tego .Moim zdaniem wyszło to na dobre . Przestałam mówić jak to bedzie fajnie i wgl ,więc nie mogłam się zawieść bardzo mocno . Tak jak gadali ,że nie przyjdą to zlewałam ,bo za dużo razy tak gadali ,a potem przychodzili ,żeby im ufac w tej sprawie . xD
No i było nawet fajnie . Oglądaliśmy u Justyny horrora -nawet nawet . Najpierw siedziałam sama na fotelu i wpieprzała solone chrupki ,ale jak zaczęło się robić strasznie to poszłam do Serka i go słuchałam jak spojleruje film i wyzywa wszystkich xD
a jak było stasznie to się nie patrzyłam i do niego wtulamlam więc sięnie bałam . Po filmie chciałam drugą część ,ale chłpaki wolali pograc na kinekcie . -_-"
Wera ciągle próbowała odciągnąć Łowca od siebie (no przesadza na maxa )
A wspominając Were ,to chyba zyskałam jej zaufanie ,bo zaczyna mi się w pewnych sprawach zwierzać .
Nie wiem czy mi schakowała bloga i wie co ja pisałam o niej i chce ,żebym inaczej na nią patrzyla czy coś ,no ale przyznam że się ciesze ,że mi zaufala .
Gienek ciągle się na mnie lampił jakby nie miał co robić . Nie nawidze jak ktos się na mnie ciągle lampi bo to mnie krępuje i sie źle z tym czuje . Kiedy wszystko to w koncu ogarną .?
No ,ale to mi nie przeszkadzało ,żeby zmoletować serka palcem ,udawać Maryje/Jezusa i Józefa (miałam niebieski koc) pobić Łowca (wyjątkowo tylko raz) i pośmia
No ogólnie było fajnie ,ale mogło być lepiej . - Bez gienka i z konradem xD
Ale no moje marzenia się chyba nie spełnia ,bo oni tak nie znaja konrada (oprócz Łowca) i by się nieswojo czuli .Werze się podoba ten sklad : Ja ,Malwina,Justyna,Łowiec,Serek,Mucha,Gienek -no ,ale ja bym se podarowała tego Gienka . XD
No ale jest git ,bo Jagotka nie przychodzi i się nikt tak nie rządzi . No za to ,że nie została zaproszona podobno się NA MNIE wkurzyła i nie odzywała ,ale jakos po tym jak mnie za plecami zwyzywała to normlanie do mnie gadała .
Nie ogarniam takich ludzi . jak są na mnie źli to powinni mi powiedziec co źle zrobilam ,a nie za plecami zwyzywać wyśmiać i potem normalnie do mnie gadać .
Ach..ale cóż ważne ,że nie mam wrogów i się nie kłóce i nie powinnam się Jagotką przejmować . :D
No więc podsumowując wypad był udany ,ale mogliby w końcu picia nie zabijac po drodze (krwotok )
i Gienka nie zapraszać . A taka Jagotka czy Bialecka niech gadają co chcą i tak ich nie zaprosimy xD