No w niedzielę(2 dni temu) była wielka orkiestra świątecznej pomocy!
Przyszłam z mamą i sis.(oczywiście bez kasy) i po znajomości dostałam serduszka XD
Ale nie byłoby mnie tam gdyby nie ,to że musiałam. Obiecałam mojej pani z w-f ,że przyjdę i zaśpiewam dwa utwory(pani była organizatorką tak jakby) no to przyszła moja kolej i muszę przyznać że byłam bardzo zadowolona. Nie z mojego występu ,ale z publiczności. ^-^
Pierwszy raz się spotkałam z atmosferą jak na jakimś koncercie. Krzyczeli machali rekoma. Bardzo przyjemne uczucie poczuć się w centrum uwagi i to nie w centrum uwagi gapiów XD
Wyszło na to że Duman i Legieta byli moją obstawą i za mną tańczyli XD
Zdjęcie dodam na pamiątkę.
Więc występ zaliczam do udanych ,ale mogłam lepiej zaśpiewać. Xd