Ona mnie zostawiła. ...
Wczoraj miałam co miesięczne spotkanie z psychologiem i rozmawiałyśmy o Werze o tym frajerze Łowcu...
Chodzi o to ze ja chyba z obawy przed tym że sobie przez niego spieprzy życie ,jestem na nią zła jeszcze bardziej o(╯□╰)o
Olewa mnie totalnie! Jak ja tego nie znoszę!
Nawet jak pisze do niej na fejsie to odpisuje po czasie ...
Nawet jebanego projektu nie możemy zrobić
Nawet już gadać nie potrafimy
Cholera. Kiedy to się wszystko sypło?
Tęsknię, ale duma nie pozwala mi wyciągać do niej ręki za każdym razem po zapomnieniu o mnie.
Może będzie lepiej jak stanę się niewidzialna? Tak. Milo by było. Nikt by mnie nie krytykował, nikogo bym bym nie denerwowała, z nikim bym się nie kłóciła.
Tyle że jak każdy obawiam się zapomnienia. Byłabym nikim
Nie chce tego. Nie chce byc niewidzialna nawet dla niej. Szczególnie dla niej!
Pomocy. Niech w końcu przejrzy na oczy, niech posmakuje jakim on jest wielkim palantem , niech wróci,
Ja czekam, bo nie chce być nikim.