19 maja 2014

Nowy członek rodziny .... dobrze czy źle ?

U mnie w domu panowała patologia :D
nie to nie jest żart ,tylko serio/ Ojciec jest niepijącym alkoholikiem (uzależnienie )
ale mimo że nie pije ma czasami swoje ataki agresji -choleryk
Mam 2 siostry - Martyne i Arlete .
No ale przyszła na świat 3 (ojciec jest za slaby żeby spłodzić potomka męskiego ) nazywa się Daria .
Mina srającego kota. XD (+ 50 do słodyczy XD ) 
no ale chodzi mi o to ,że te dziecko bedzie miało przesrane w życiu. Tak jak my wszyscy w tym chorym domu. Ja przez to że ojciec nigdy nie był normalny jestem empatyczna ,łatwowierna ,a od jakiegoś czasu agresywna ....  A Daria ? jaka bedzie ? Będzie płakała po nocach jak my ? Czy bedzie szczęśliwa ? Jak bedzie wspominała chwile w domu ? Czy bedzie do niego wracać ?
Szkoda mi tego srającego kota :D No ale jestem egoistą . za 3 lata 18-stka i wybywam z tego chorego miejsca  .Nie mam zamiaru całe życie cierpieć . Tylko boje się że wybiorę jak moja mama . Znajdę sobie mężczyznę ,który będzie złym człowiekiem i nigdy nie zaznam szczęścia. A w życiu chyba o to chodzi. Żeby cieszyć się czymkolwiek .Nie wiem czy podołam takiemu wyzwaniu w tak okrutnym świecie .... No ale jeszcze 3 lata . Teraz to się musze zastanawiać nad tym jak będę spała , bo mama przyjeżdża z małą Darią dzisiaj do domu ze szpitala . -_- Głupi srający kot . :D
Ale ciekawostką jest to że ja się urodziłam 15.11 ,a Daria 15.05
Przypadek ? ;D
Nie wiem ,nie powiem . XD