No co . ? za wczesnie się cieszyłam ,że tato się nie czepia . Dzisiaj chciałam ,żeby mnie mama zawiozła nz trening ,bo deszcz u mnie padał a ten wyskakuje ,że paliwo tracić na marne i wgl. Zaczął się czepiać ,że kapci nie nosze ,że rower u Wery jest ,że nie jeżdżę na nowym rowerze tylko mame prosze ,żeby mnie zawiozła . -.-"
Ale on jest dziwny . Ale mama wieczorem z nim pogadała i mnie zawołał do kuchni . No i sie spytał ,czy coś mu nie pasuje ,a ja powiedziałam ,że sie czepia . No i przeprosił .
ale jego przeporsiny sa już dla mniee puste . Bo przepraszam mnie milion razy ,a dalej jest taki sam -.-
On sie nigdy nie zmieni . Poczekam do 18 i wyjeżdżam z tego domu . Nie mam zamiaru zostać tam dłużej . ;ddd
Ale tate już coraz bardziej zlewam . Jeżdżę do Stronia no i jest mega . tylko dlaczego Karol tez chodzi na treningi siatki -.-
nie no masakra jakaś . ;ddd
Jego tam brakowało . xDD
no to się kompromituje na maxa ,a szczególnie jak serwuje .
No ,ale pare trningów i serwy do perfekcji . ;D
Grunt to pozytywne myślenie ,nie . ?
a Werze musi się na prawde nudzić ,że aż prosi mnie o posty . xD
I powiem jedno . Pisałam tego blooga ,bo nikomu nie mówiłam tego co się dzieje w mojej atmosferze ,a teraz wszystko wiecie z Muchą i nie mam takiej potrzeby tego pisać .;D
No ,ale skoro tak chcesz , to postaram się pisać na bierząco . XDD
Ale tak na marginesie ,to mnie Jagoda ciągle wkurzała dzisiaj -.-
Już nią rzygam . Mam nadzieje ,że z treningów zrezygnuje ,bo nie chce widzieć jej krzywego ryja też po szkole . XDDD